Przepraszam ze tak mało zdjęć ale niestety tak sie dobrze bawiłem ze nie miałem kiedy zrobić zdjęć a tak poza tym to zapomniałem ze mam aparat w plecaku
kurcze w czoraj sie niezebralem do napisania posta jednak dzisiaj trzeba to nadrobic 14 kwietnia 2007 roku chlodny poranek zaczal sie spokojnie ja Olowek i Rogal bylismy na forcie juz z samego rana przygotowujac niektore meijsca strzelnicze jak i obmawiajac caly przebieg strzelanki co gdzie jak i z kim chwile przed przyjsciem Waszych ekip Rogal zostal "wywieziony w pole" wiec nawet neiwiedzieliscie ze ktos taki jest jednak troche nam sie organizacja przedluzyla ludzie pokolei dochodzili no a on siedzial w tych nieszczesnych krzakach i obrastal mchem przez 2 godziny ( loooool ) dlatego ROGAL DZIEKUJEMY CI ALLELUJA ogolnie troche za dlugo trwalo dojscie ekipy nacierajacej bo ekipa z konwoju doszla by ze 2 razy jednak to niezmienilo tego ze gdy sie juz zaczelo bylo swietnie te krzyki o medyka ranni ludzie ehhh no kurcze prawdziwe battlefield no i pozatym moglismy powymieniac sie doswiadczeniami i roznego rodzaju inforacjami pozatym dobrze jest poznawac nowych ludzi i dobrze sie z nimi bawic do wiadomosci wszystkich ktorzy juz o nas wiedza i tych ktorzy dopiero to zrobia takie spodkania beda organizowane ... wiem ze idealnie niebylo ale dzieki takim spodkaniom kazdy sie czegos uczy dowiaduje i mysle ze z kazdym nastepnym razem bedzie coraz lepiej ... ja sie bawile NIESAMOWICIE i napewno na dlugo zapamietam wczorajszy dzien pozdrawiam i dziekuje wszystkim ktorzy byli bylo EXTRA